Siedzę przed czystą kartą. I cisza…..
Zaczynam pisać pierwszy wpis na blogu. W związku z tym, że przymierzanie się do pisania zajęło mi sporo czasu, pomyślałam o Tobie, że może moje doświadczenia z tym związane okażą się pomocne dla Ciebie.
To więcej niż tylko napisanie pierwszego postu. To zmierzenie się ze zmianą, której się najwidoczniej obawiam. Z drugiej strony bardzo się cieszę, że się odważyłam, zaczęłam i to uczucie napędza mnie do przodu.
Oczywiście zmianą na lepsze, bo zmiany zawsze w dalszej konsekwencji są dla nas Pozytywne. Zmiana to Ruch, a ruch we wszechświecie jest mile widziany.
O stworzeniu własnego bloga myślałam mniej więcej od roku. Na początku tylko myślałam… marzyłam, natomiast od września 2017 zaczęłam sama budować własną stronę internetową na wordpressie (korzystam z płatnego kursu). Ponieważ nie zaliczam się do technicznych typów szło mi to różnie, mimo, że byłam bardzo zawzięta.
Ciągle towarzyszyła mi paląca potrzeba pisania, dzielenia się czymś z Tobą. Czym? Entuzjazmem, Byciem, Tym, że się da, Spokojem, Motywacją i własnym doświadczeniem, które prowadzi mnie w tej drodze. Techniczne budowanie strony nie współgrało z potrzebą TU i TERAZ – czyli pisania w tym momencie. Dlatego postanowiłam, że zaczynam pisać posty bez dalszego budowania strony. Po prostu. Jest strona główna, jakieś zdjęcie. Na początek wystarczy, a być może samo pisanie przyśpieszy te techniczne działania. I jakoś to będzie.
POTRZEBA SERCA na pierwszym miejscu, a wszystko inne się dostosuje.
No właśnie. Co mnie zmotywowało, aby usiąść i zacząć pisać? Dwie sytuacje.
Po pierwsze wywiad Łukasza Jakóbiaka z Kamilą Rowińską w 20 m2 Łukasza. Świetny wywiad. Łukasz ma w sobie dar zadawania właściwych pytań we właściwym czasie. Tworzy wokół siebie piękną energię i jest autentyczny. Natomiast słowa Kamili wywarły na mnie pozytywne wrażenie i dały mi bodziec do działania. Mówiła o cenie dojścia do wyznaczonego, upragnionego celu. Zawsze będzie jakaś cena, pojawią się przeszkody. Od razu pomyślałam – u mnie początki pisania to takie mierzenie się ze sobą, ze słabościami i obawami umysłu. Ale wiem, że chcę to robić, że na ten moment to właściwa droga. Przeszkody niech sobie będą, a ja konsekwentnie , krok po kroku będę dążyła do wyznaczonego celu. I tak będzie.
po drugie – dostałam kiedyś od znajomej sms-a z dalekowschodnią opowieścią o rozgwiazdach – tu w wersji skróconej.
„Wielki sztorm pozostawił na plaży tysiące rozgwiazd. Starzec idący brzegiem morza brał rozgwiazdy do ręki i odnosił do wody. Co ty robisz starcze? Zapytał go przechodzący obok młodzieniec? Przecież tych rozgwiazd jest tutaj dziesiątki tysięcy, i tak ich wszystkich nie uratujesz??? Twoje staranie nie ma sensu…..Tymczasem starzec, wkładając kolejną rozgwiazdę do wody, odpowiedział: dla niej ma sens!!!!!!
I to był strzał w dziesiątkę. Dla TEJ JEDNEJ ma sens. Jeśli tak, to dla mnie też. Nie muszę być czytana przez wielu. Wystarczy, że Ty jeden coś z tego weźmiesz dla siebie i zbudujesz lepszy dzień albo lepszy moment. WYSTARCZY. To się nazywa SPEŁNIENIE.
Jeśli poczujesz taki IMPULS W SERCU – od razu DZIAŁAJ. Gdy przeczekasz – wszystko klapnie znowu – do bezruchu.
PO PROSTU ZRÓB TO TERAZ! WYKORZYSTAJ ENERGIĘ PIERWSZEGO IMPULSU!!!
Wykonaj 1 mały krok, który przybliży Cię do celu. Opracuj prosty plan małych kroków wykonywanych konsekwentnie każdego dnia – ZAPISZ GO W KALENDARZU LUB SPECJALNYM ZESZYCIE
1 krok w działaniu jest najtrudniejszy – dla umysłu wydaje się niemożliwy. I tylko wydaje się, bo to złudzenie. NIEPRAWDA.
JESTEŚMY SPRAWCAMI NASZEJ RZECZYWISTOŚCI
Możemy bardzo wiele! Umysł ze swojej natury najbardziej boi się czegoś nieznanego i ostrzega nas przed zagrożeniami.
Dlatego ZACZNIJ JUŻ DZIŚ!!! Nie czekaj już więcej! Wykorzystaj DAR ŻYCIA I potencjał TEJ CHWILI.
Bo życie składa się z momentów, które trwają tylko w TERAŹNIEJSZOŚCI. Przeszłość i przyszłość to złudzenie umysłu. Nie istnieją. Naprawdę szkoda na to czasu.
Masz jak w banku, że przyjdą przeciwności – zmęczenie, zniechęcenie, brak wiary, lęk. NIE PODDAWAJ SIĘ – mimo wszystko. One są jak chmury na niebie – pojawiają się i znikają. Nie ma nic bardziej spełnionego niż odkrywanie i realizacja marzeń, które płyną z GŁĘBI NASZYCH SERC. Takie codzienne, małe działania subtelnie zmieniają rzeczywistość na lepsze.
I na koniec – JESTEŚ WYJĄTKOWA!!! JESTEŚ WYJĄTKOWY!!! Dlatego rozwijaj swoje skrywane, może jeszcze nieodkryte talenty i stawaj się przez to CUDEM ISTNIENIA DLA INNYCH!!!
Tak. Teraz czuję SPEŁNIENIE – realizuję swoje długo ukrywane pragnienia. A Ty? Bądź ze mną w tej podróży.
4 komentarze
Pozdrawiam 🙂 , najważniejsze dziś, tu i teraz, dopóki walczysz Jesteś zwycięzcą 🙂 Działamy … .
dokładnie!Tu i teraz. No to działamy!…pozdrawiam serdecznie
Jestem… z wielką Radością tutaj z Tobą jestem… i Dziękuję…
Wiolu, dziękuję z Radością za Twoją obecność…